Przygotowania do porodu

Na początku wydaje się, że te dziewięć miesięcy to naprawdę dużo czasu, szczególnie na to, żeby odpowiednio przygotować się na poród. Tymczasem w praktyce okazuje się, że czas potrafi niespodziewanie przyspieszyć, a my każdej nocy zastanawiamy się, czy to już. To oczekiwanie jest tym bardziej niespokojne, jeśli to nasze pierwsze dziecko i zupełnie nie wiemy, czego się spodziewać. Trochę tę niepewność pomaga ograniczyć szkoła rodzenia i spotkania z innymi kobietami w podobnej sytuacji, ale i tak wszystkiego dowiemy się dopiero same rodząc. Nie zaszkodzi oczywiście skorzystać z rad bardziej doświadczonych koleżanek, czy osób z rodziny oraz wiadomości dostępnych w sieci lub w ciążowych poradnikach książkowych.

Trening ciała

Jeśli lekarz nie widzi żadnych przeciwwskazań, gimnastykę ciążową, przygotowującą do porodu, można rozpocząć już w połowie drugiego trymestru. Naturalnie zupełnie inaczej będą ćwiczyć panie, które i przed ciążą dbały o regularny wysiłek fizyczny, a zupełnie inaczej te, które z braku czasu lub ochoty robiły to sporadycznie. Ciąża to czas szczególny i nie należy wtedy forsować organizmu, ale minimum ruchu jest wskazane, ponieważ dzięki temu łatwiej nam będzie urodzić. Ważne, żeby ćwiczenia wykonywać najlepiej codziennie także w domu, choć oczywiście uczęszczanie na zajęcia w grupie pomagają się zmobilizować. Trzeba pamiętać, aby nie forsować się i postawić raczej na ćwiczenia statyczne wzmacniające mięśnie oraz pozwalające je rozciągnąć – zwłaszcza w rejonie miednicy. Najprostsze, ale niezwykle istotne ćwiczenie, to napinanie i rozluźnianie mięśni Kegla, znajdujących się wokół ujścia pochwy. Nie zapominajmy też o nauce prawidłowego oddychania.

Szkoła rodzenia

Przy pierwszej ciąży kobietom bardzo poleca się uczestnictwo w zajęciach szkoły rodzenia. Daje ona solidną bazę teoretyczną, ale także wiele wiadomości i ćwiczeń praktycznych. Ciężarne będą starały nauczyć się przeć, właściwie oddychać, dowiedzą się, jak wygląda poród, jak przebiegają jego poszczególne fazy, a przede wszystkim kiedy najwyższa pora jechać do szpitala. Jednak szkoła rodzenia to także wiele wiadomości na temat pielęgnacji niemowlęcia, techniki karmienia piersią oraz o tym, jak radzić sobie z dolegliwościami połogu. Spotkania z innymi ciężarnymi dają szansę zawiązać nowe przyjaźnie, które może z czasem zaowocują wspólnymi spacerami z dzieckiem.

Co zapakować do szpitala dla siebie

Kiedy przekroczysz 36 tydzień ciąży, już najwyższa pora spakować torbę do szpitala. Poród może się teraz zacząć dosłownie lada chwila, a wtedy lepiej nie biegać w panice po mieszkaniu, szukając czystej piżamy. W szpitalu z reguły spędzisz trzy doby, w zależności od tego jak długo trwa poród, czy konieczny jest zabieg cesarskiego cięcia oraz czy dziecko nie ma żółtaczki, więc warto wziąć to pod uwagę, planując garderobę na ten czas. Żelazny zestaw, jaki proponujemy, to koszula do rodzenia – z czysto pragmatycznego punktu widzenia lepiej, aby nie była to nasza ukochana koszulka nocna (no chyba, że bez niej nie wyobrażamy sobie dobrego porodu), ponieważ może być ciężko z jej dopraniem. Najlepszy będzie spory T-shirt z głębszym dekoltem w serek. Poza tym proponujemy dwie piżamy (np. nocne koszule rozpinane na górze, aby łatwo było karmić) oraz kilka par majtek (mogą to też być majtki jednorazowe) i przynajmniej jeden stanik do karmienia. Nawet w lecie nie zaszkodzi para cieplejszych skarpet i dres lub szlafrok. W polskich szpitalach publicznych miejsca na sali jest niestety na ogół bardzo mało, dlatego lepiej postawić na klapki, które będą nam służyć pod prysznic i jednocześnie jako kapcie do chodzenia. Teraz pozostaje kwestia przyborów toaletowych i ręcznika. Najlepiej zabrać mniejsze opakowania kosmetyków lub próbki, które będzie można na bieżąco wyrzucać. Dodatkowo położne zalecają zwykłe szare mydło, preparat Tantum Rosa, który działa odkażająco i krem kojący do łagodzenia podrażnień brodawek sutkowych. Nie zapomnij o podkładach poporodowych i wkładkach laktacyjnych, a także nakładkach higienicznych na toaletę. Pomyśl też o ładowarce do telefonu, chusteczkach higienicznych, butelce wody i gumce do włosów lub opasce.

Co na pierwsze dni dla malucha

Rzeczy dla dziecka najlepiej zapakować w osobnej torbie. Garderoba powinna być dostosowana do pory roku, ale i tak warto pamiętać o tym, że maluszkowi na początku może być wiecznie zimno. Dlatego nawet w lecie trzeba pomyśleć o bawełnianych pajacykach, choć równie ważne dla dziecka jest to, aby go nie przegrzewać. Polecany zestaw to kilka bodziaków z długim lub krótkim rękawem – dziecko na początku często ulewa, więc może być konieczne przebieranie go nawet po parę razy dziennie, ponadto śpioszki lub półśpioszki (też parę sztuk), pajacyki rozpinane na całej długości, rękawiczki niedrapki, choć szansa, że dziecko będzie je miało na sobie dłużej niż kilka minut graniczy z cudem (no chyba że śpi) i czapeczka. Co do rozmiaru, to zdania są podzielone. Oczywiście rozmiar 56 starcza z reguły na pierwszy miesiąc, z kolei 62 może być na początku o wiele za duże i źle się układać, a to potrafi dziecku doskwierać, na co reaguje ono w jedyny znany sobie sposób – płacząc. Dlatego proponujemy jednak zacząć od ubrań, które będą na malucha w sam raz. W naszej torbie powinny się ponadto znaleźć pieluszki jednorazowe i tetrowe, wilgotne chusteczki, krem na odparzenia i kocyk.

Ważna decyzja – poród rodzinny

Na koniec proponujemy zastanowić się nad szalenie istotnym aspektem porodu, a mianowicie nad możliwością rodzenia wspólnie z partnerem lub inną bliską osobą. Ta forma przeżywania porodu zyskuje sobie ostatnio rosnącą popularność, ale na pewno nie jest to propozycja dla każdego. Kiedy jest to obecność z przymusu będzie raczej przeszkodą niż pomocą. Jeśli jednak obydwie strony tego chcą, te wspólne doświadczenia mogą młodych rodziców bardzo do siebie zbliżyć. Ułatwiają też ojcu nawiązanie natychmiastowego, bliższego kontaktu z synem lub córką. Ale poród rodzinny wcale nie musi koniecznie oznaczać rodzenia w towarzystwie męża – może to być na przykład mama, siostra lub przyjaciółka. W każdym razie wszelkie szczegóły ustal zawczasu, będziesz wtedy na pewno spokojniejsza, kiedy poród już się zacznie.

INNE WYSPY