Ciąża na świecie

Dziś już nikogo nie dziwi, że planujesz urodzić dziecko w Nowym Jorku, Londynie lub Paryżu. Emigracja zarobkowa jest bardzo powszechna, zresztą na zagraniczne wymiany wyjeżdżają też studenci, którzy czasem decydują się już pozostać poza Polską i tu założyć rodzinę i wychować dzieci. W poszczególnych państwach opieka zdrowotna zorganizowana jest trochę na innych zasadach. Dlatego też nie ma się co dziwić, że podejście do ciąży także jest nieco inne, różny jest także plan ciążowych wizyt i zalecanych badań. Przedstawiamy przewodnik ciążowy po krajach, gdzie mieszka największa Polonia.

Ciąża w Anglii: Wyspy Brytyjskie dla młodych

Anglia, Szkocja oraz Irlandia to obecnie jedne z powszechniejszych kierunków wyjazdowych młodych Polaków. Nic więc dziwnego, że w brytyjskich i irlandzkich szpitalach rodzi się coraz więcej polskich dzieci. Pierwszą dość szokującą różnicą dla kobiet, które już przechodziły ciążę w Polsce, jest znacznie mniejsza ilość badań, jakie zlecane są ciężarnym na Wyspach (1-2 badania USG, brak rutynowego testu obciążenia glukozą) i w zasadzie całkowity brak badań ginekologicznych (chyba że zaszłaby taka potrzeba). Druga ważna rzecz to fakt, że w trakcie ciąży kobietą opiekuje się położna – lekarz ginekolog wzywany jest tylko w wyjątkowych przypadkach, na przykład kiedy pacjentka ma powyżej 35 lat. Po trzecie ciąża „na dobre” rozpoczyna się w zasadzie dopiero w drugim trymestrze i wtedy też zaczynają się regularne wizyty w przychodni. Brytyjscy lekarze zupełnie inaczej podchodzą do kwestii ewentualnych powikłań w początkowej fazie ciąży, które mogą zagrażać poronieniem i z reguły nie stosuje się tu tak rygorystycznych procedur mających na celu utrzymanie ciąży, jak ma to miejsce w Polsce. Opieka nad ciężarną obejmuje przede wszystkim wywiad, mierzenie ciśnienia oraz regularne badania krwi i moczu. Nowością dla Polek może być także tzw. plan porodu, czyli ustalenie wszystkich jego aspektów, na przykład tego czy odbędzie się on przy obecności kogoś bliskiego, ze znieczuleniem, w wodzie itd.

Ciąża w Stanach Zjednoczonych: Stara emigracja

Szacuje się, że w USA mieszka na stałe około 10 mln Polaków, choć fala nowych przybyszy nie jest już tak duża, jak kiedyś, co może być związane z polityką wizową, w dalszym ciągu dość restrykcyjną. Jednak urodzenie dziecka na terenie Stanów Zjednoczonych ma zasadniczą zaletę – jako, że obowiązuje tu prawo ziemi, mały człowiek automatycznie otrzymuje amerykańskie obywatelstwo. Trzeba jednak pamiętać o tym, że prawo do bezpłatnej, a w zasadzie niepełnopłatnej opieki medycznej w USA mają tylko osoby ubezpieczone. Przy okazji podpisywania umowy ubezpieczenia trzeba też pamiętać o tym, że mają one z reguły wiele klauzul, które w Polsce mogą wydawać się oczywiste (np. opieka ginekologiczna obejmująca też przedwczesny poród), natomiast w amerykańskich umowach oznacza to z reguły zwyżkę składki. Na pierwszą wizytę do lekarza należy udać się około 6-8 tygodnia ciąży, po jej potwierdzeniu testem ciążowym. Wtedy też zostanie wykonane badanie ginekologiczne i cytologia, ponadto analizy moczu oraz krwi – w tym na przykład badanie na obecność wirusa HIV, co jest standardowym postępowaniem, a także w kierunku chlamydii i innych chorób przenoszonych drogą płciową, żółtaczki, różyczki, odry i świnki. Następnie ustalony zostanie plan kolejnych wizyt u lekarza i położnej – z reguły co miesiąc, a im bliżej porodu tym częściej, chyba że masz powyżej 35 lat lub chorujesz na cukrzycę, astmę lub inną chorobę przewlekłą. USG wykonywane jest na ogół tylko raz, w połowie ciąży. Podobnie jak w przypadku porodu na Wyspach, jeszcze przed rozpoczęciem akcji porodowej na wizycie ustala się z ciężarną najważniejsze aspekty jego przebiegu.

Ciąża w Australii: Jak jest na Antypodach?

Australia jako trzeci kraj anglosaski, do którego wyjeżdżają Polacy, również podchodzi do spraw ciąży bardzo podobnie, jak w przypadku pozostałych dwóch opisanych powyżej. Przede wszystkim jeśli ciąża przebiega prawidłowo, a stan zdrowia matki nie wymaga specjalnych procedur to większość wizyt kontrolnych odbędziemy u lekarza pierwszego kontaktu (GP czyli General Practitioner), który odbył dodatkowe szkolenie w zakresie opieki nad ciążą, a także spotkamy się z położną. Specjalista ginekolog opiekuje się tylko ciążą z powikłaniami lub kiedy wskazaniem do tego jest na przykład wiek matki. Jeśli mamy ubezpieczenie przysługuje nam bezpłatna opieka zdrowotna w publicznych przychodniach i szpitalach, chociaż za nadprogramowe badania (tzw. out-of-pocket)może być wymagana dopłata, podobnie jak za samą wizytę u lekarza. Jest tak na przykład w przypadku ciążowego USG – pierwsze badanie około 12 tyg. ciąży jest bezpłatne, za kolejne dwa pobierana jest opłata. W trakcie wizyt badana jest krew i mocz, mierzone ciśnienie, kontrolowana waga kobiety oraz obwód brzucha, ustalany jest także „Birth plan”, czyli znany już z brytyjskiej i amerykańskiej służby zdrowia plan porodu.

Ciąża we Francji: Polityka prorodzinna

Francja to jedyny kraj europejski, który ma dodatni przyrost naturalny. Jest to spowodowane licznymi udogodnieniami socjalnymi dla rodzin z dziećmi, choć zwraca się też uwagę, że dzieci mają przeważnie emigranci, szczególnie z państw arabskich i afrykańskich. Oczywiście, aby korzystać z tych bonusów trzeba mieć we Francji ubezpieczenie. I tutaj ciężarną opiekuje się przede wszystkim położna. Regularne wizyty zaczynają się po trzecim miesiącu ciąży. Podobnie jak w USA również we Francji wykonanie testu na HIV u przyszłej matki jest rutynowym postępowaniem. Poza tym badana jest morfologia, mocz, mierzone ciśnienie, trzy razy wykonuje się także USG płodu. Przed porodem ciężarna ma też szansę spotkać się z ginekologiem-położnikiem, ale dopiero pod sam koniec ciąży, chyba że wcześniej wystąpiły problemy (choroba przewlekła lub wcześniejsze poronienie). Na wszystkie nowe mamy czeka darmowa szkoła rodzenia, która przygotowuje do porodu oraz do opieki nad niemowlęciem.

Ciąża w Niemczech: Prawdziwa niemiecka precyzja

Jako że do Niemiec Polki, zwłaszcza te zamieszkałe w zachodnich województwach, mają blisko, w prasie pojawiały się informacje o tym, że ciężarne specjalnie wyjeżdżały za naszą zachodnią granicę po to, aby urodzić dziecko w tamtejszym szpitalu. Nie da się ukryć, że standard opieki w Niemczech jest wyższy, poza tym nie ma problemu ze znieczuleniem lub przyjęciem dowolnej pozycji do porodu, jednak NFZ ostatnio znacznie dokładniej bada przypadki takiej „ciążowej turystyki” i uchyla się od płacenia za opiekę, jeśli wykryje jakieś nieprawidłowości. Oczywiście Polki zamieszkałe na stałe w Niemczech i prowadzące tu ciążę od początku nie mają powodów do obaw. Standardowe ubezpieczenie zdrowotne obejmuje podstawowe ciążowe badania – morfologia krwi plus testy na żółtaczkę, chlamydię, HIV, różyczkę), badania moczu, wizyty u lekarza oraz USG, ale także zajęcia sportowe dla ciężarnej, np. na basenie. W trakcie ciąży już pod koniec w domu kobietę odwiedza położna, która wykonuje też podstawowe badania, opiekuje się także matką i dzieckiem przez kilkanaście dni po porodzie, co bardzo ułatwia przystosowanie się młodej mamy do nowej roli.

INNE WYSPY